W Nowym Jorku odbywa się 79. sesja Zgromadzenia ogólnego ONZ, na którą przybyli światowi przywódcy, w tym również prezydenci Litwy, Polski i Ukrainy. Gitanas Nausėda oświadczył w ONZ, że świat nie może zezwolić Rosji na zabranie ukraińskich terytoriów. „Litwa apeluje do społeczności międzynarodowej, aby dołożyła więcej starań do ograniczenia możliwości Rosji do kontynuowania swej kolonialnej wojny. Trzeba zmusić Rosję do całkowitego wycofania się z terytorium Ukrainy” – powiedział prezydent Litwy.
W takcie podróży do Stanów Zjednoczonych Wołodymyr Zełenski, na pokładzie samolotu, zaznaczył, że ma nadzieję, iż jego zachodni partnerzy poprą ukraiński plan zwycięstwa nad Rosją. „Wspólnie z partnerami możemy umocnić naszą pozycję na tyle, na ile jest to konieczne dla naszego zwycięstwa, wspólnego zwycięstwa oraz osiągnięcia sprawiedliwego pokoju” – powiedziała głowa ukraińskiego państwa. Prezydent Ukrainy poinformował, że przedstawi plan zwycięstwa dla urzędującego prezydenta Joe Bidena oraz dla kandydatów na prezydenta: Kamali Harris oraz Donalda Trumpa. „Kiedy Ukraina się obroni, każdy inny demokratyczny naród na tym skorzysta. To właśnie teraz decyduje się to, co stanie się dziedzictwem obecnego pokolenia przywódców państw” – dodał Zełenski. Wcześniej udzielił wywiadu dla pisma „The New Yorker” —gdzie oświadczył, że Ukraina nie zgodzi się na pokój, jeśli to będzie oznaczało rezygnację z części własnego terytorium. W wywiadzie prezydent oświadczył, że konfliktu nie da się łatwo zakończyć, jak to twierdzi Donald Trump. „Widziałem sporo liderów, którzy byli pewni tego, że wiedzą, jak jutro zakończyć wojnę. Kiedy jednak wgłębili się w temat, to zrozumieli, że nie jest to takie proste” – oświadczył Zełenski.
Pomnik twórcom „Solidarności”
Prezydent Polski Andrzej Duda wraz z małżonką odwiedził w niedzielę Narodowe Sanktuarium Matki Bożej Częstochowskiej w Doylestown w Pensylwanii, gdzie uczestniczył w odsłonięciu pomnika poświęconego twórcom „Solidarności”. Prezydent podziękował przedstawicielom amerykańskiej Polonii za wsparcie w 1989 r. oraz w drodze Polski do NATO. „Pragmatyzm polityczny jest prosty: jeżeli są setki tysięcy, miliony głosów, to to środowisko się liczy i jego sprawy się liczą. Jeżeli tych głosów nie ma, to środowisko jest pomijalne. Czyńcie wszystko, by środowisko polskie, Polaków w USA było środowiskiem absolutnie niepomijalnym. Niech temu służy ten pomnik, niech temu służy ta pamięć, niech temu służy wasze poczucie, że z nami niesiecie w rękach losy Rzeczypospolitej” – oświadczył Duda.
Nadal wśród sojuszników Ukrainy trwa dyskusja dotycząca możliwości atakowania celów w Rosji zachodnimi rakietami. Minister spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii David Lammy, w niedzielę w Liverpoolu, powiedział: „To jest więc krytyczny czas na tupet i odwagę, na cierpliwość i hart ducha sojuszników, którzy stoją po stronie Ukrainy”. Słowa polityka zostały odebrane, jako apel do Waszyngtonu, którego celem jest zezwolenie Ukrainie na atakowanie celów w Rosji.
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy poinformowała w poniedziałek, że unieszkodliwiła w Odessie rosyjską grupę bojową, która miała przejąć władzę w tym mieście. W ramach operacji ukraińskie służby specjalne zatrzymały kierownika grupy oraz jego zastępcę. Skonfiskowano również 70 sztuk broni palnej. Z danych SBU wynika, że do grupy zostało zwerbowanych 20 osób.
Czytaj więcej: Zełenski na szczycie UE: „Staję przed wami, żeby bronić prawa Ukrainy powrotu do domu — do Europy”