Więcej

    Naukowiec: „Rozróżnianie »Litwinów« i »Lietuwisów« to przesada, Litwa ma pełne prawo do ciągłości WKL”

    Felix Ackermann, niemiecki badacz i były wieloletni pracownik Europejskiego Humanistycznego Uniwersytetu w Wilnie w wywiadzie dla „Kuriera Wileńskiego” poruszył został temat tzw. litwinizmu. Litwinizm, czyli sporu białoruskich nacjonalistów o historyczne dziedzictwo Wielkiego Księstwa Litewskiego (WKL). Zaznaczył, że tego rodzaju konflikty historyczne są w obecnej sytuacji geopolitycznej jałowe, ponieważ niepodległość Białorusi powinna leżeć w interesie Litwy. Zauważa jednak zjawiska, które nazywa „przesadą”.

    Czytaj również...

    Doktryna Gierdoycia a Białoruś

    Rozmówca przywołał doktrynę Jerzego Giedroycia, zgodnie z którą dla Polski kluczowe jest istnienie suwerennych państw — w tym Litwy i Białorusi. W jego opinii podobne podejście powinna przyjąć Litwa, ponieważ stopniowa utrata suwerenności przez Białoruś na rzecz Rosji jest zagrożeniem także dla Wilna.

    „Wydawało mi się, że ta koncepcja również jest ważna dla Litwy, bo znikająca z każdym miesiącem suwerenność Białorusi jest problemem dla Litwy. Ironia polega na tym, że przeciwnikami znikającej suwerenności Białorusi są właśnie ci Białorusini z Pogonią i ci, którzy czują się spadkobiercami WKL. Cały narodowy ruch białoruski w późnym ZSRS był wzorowany na narodowym ruchu litewskim. Można powiedzieć, że Białorusini budzili się narodowo, naśladując Litwinów. To jest bardzo ciekawe zjawisko” — zauważył Ackermann.

    Białorusini nie mieli wielu tradycji państwowości

    Podkreślił również, że choć WKL obejmowało swoim zasięgiem także tereny dzisiejszej Ukrainy, to właśnie dla Białorusinów jego dziedzictwo ma szczególne znaczenie. Wynika to z faktu, że w przeciwieństwie do Ukrainy, Białoruś nie posiada wielu własnych tradycji państwowości, poza krótkim epizodem Białoruskiej Republiki Ludowej w 1918 roku.

    Mimo to w niektórych białoruskich narracjach historycznych można dostrzec próby dystansowania się od współczesnej Litwy. Na pytanie Antoniego Radczenki, jak więc Białorusini próbują „odebrać” Litwinom litewskość i czy nie poprzez nazywanie ich „Żmudzinami”, Ackermann zaskakuje.

    „Litouski” a „lietuwiski”

    Podkreślił zjawisko zastępowania historycznego przymiotnika „litoŭski” (czyli po białorusku: litewski) neologizmem „lietuwiski” (od litewskiego słowa „lietuviai”, czyli „Litwini”), co jest próbą zaznaczenia, że współczesna Litwa rzekomo przywłaszczyła sobie historyczną nazwę.

    „Ten zwrot mnie również razi, ponieważ jest to próba semiotycznego odbicia nazwy. Na zasadzie, że Litwini w 1918 r. ukradli od Białorusinów historyczną nazwę »Litwa«. Dlatego teraz trzeba dokonać rozróżnienia pomiędzy Litwą historyczną a Litwą współczesną. Dla mnie to przesada, bo Litwa ma pełne prawo do ciągłości historycznej z WKL” — podkreślił Ackermann.

    Pełny wywiad dostępny na portalu „Kuriera Wileńskiego.

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Centrum Kultury w Rudominie upamiętniło Dzień Pamięci Rautujących Litewskich Żydów

    Wystawa, której kuratorką jest Danutė Selčinskaja, poświęcona jest pamięci dzieci żydowskich zamordowanych w czasie Holokaustu, a także ocalałych i tych, którzy z narażeniem życia udzielili im pomocy. Ważne daty pamiętne Ekspozycja...

    Komunikat do kadry zarządzającej polskimi placówkami edukacyjnymi na Litwie

    Szanowni Dyrektorzy polskich szkół i przedszkoli na Litwie, Fundacja „Pomoc Polakom na Wschodzie” we współpracy ze Stowarzyszeniem Nauczycieli Szkół Polskich na Litwie „Macierz Szkolna” w Wilnie od 2014 roku z...

    Black Biceps zawalczą w polskim programie„Must Be The Music” z dwoma utworami

    Nie tylko Eurowizja, czas na Polskę Chociaż dla szerokiego grona fanów Black Biceps zaistniał ostatnio dzięki eliminacjom do Eurowizji, droga do polskiego „Must Be The Music” zaczęła się jeszcze wcześniej. „Nawet...