Misja Baltic Air Policing realizowana jest przez NATO nieprzerwanie od 2004 roku, czyli od momentu przystąpienia Litwy, Łotwy i Estonii do sojuszu. Kraje bałtyckie nie posiadają własnego lotnictwa bojowego, dlatego zadanie patrolowania ich przestrzeni powietrznej powierzane jest rotacyjnie sojusznikom.
Polska po raz trzynasty
Polskie Siły Powietrzne uczestniczą w misji już po raz trzynasty. Obecna rotacja w ramach Polskiego Kontyngentu Wojskowego „Orlik” potrwa od 31 marca do sierpnia 2025 r. Na mocy postanowienia prezydenta RP, kontyngent liczy do 150 żołnierzy, w tym pilotów, techników, personel medyczny, zespoły wsparcia i specjalistów. W misji biorą udział cztery samoloty F-16 Fighting Falcon.
Dla Rumunii to trzecia rotacja w misji Baltic Air Policing. Siły powietrzne tego kraju wystawiły około 110 żołnierzy oraz myśliwce F-16. Ich obecność również koncentruje się w litewskiej bazie w Szawlach.
Dotychczasową obecność NATO w regionie zapewniały cztery włoskie myśliwce Eurofighter Typhoon oraz cztery francuskie samoloty Rafale. Obie misje zakończyły się zgodnie z harmonogramem rotacyjnym.
Uroczystość przekazania
W uroczystym przekazaniu misji uczestniczyli m.in. gen. lejtnant Thorsten Poschwatta — szef Połączonego Centrum Operacji Powietrznych NATO, gen. Gheorghiță Vlad — dowódca Rumuńskich Sił Zbrojnych, dowódca Litewskich Sił Zbrojnych — gen. Raimundas Vaikšnoras, dowódca Litewskich Sił Powietrznych — płk Antanas Matutis oraz wiceminister obrony narodowej Litwy — Karolis Aleksa. Obecni byli także przedstawiciele lokalnych władz i zaproszeni goście.
Šakalienė w Polsce
Decyzja o zaangażowaniu Polski w kolejną rotację zapadła jeszcze przed oficjalnym przejęciem misji. W marcu litewska minister obrony Litwy, Dovilė Šakalienė, przebywała z wizytą w Warszawie, gdzie odbyła rozmowy z polskim wicepremierem i ministrem obrony narodowej RP, Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem.
„Bardzo ważna decyzja rządu polskiego sprzed kilkunastu dni — od 1 kwietnia do 31 lipca misję Air Policing nad przestrzenią powietrzną państw nadbałtyckich będzie pełniła Polska. Delegujemy do tego zadania cztery samoloty F-16 i 150 żołnierzy, którzy będą stacjonować na Litwie” — zaznaczył wtedy Kosiniak-Kamysz.
W trakcie spotkania omawiano również kwestie związane ze wzmocnieniem obrony wschodniej flanki NATO, w tym budowę Bałtyckiej Linii Obrony i projektu Tarcza Wschód.
Jak działa „powietrzna policja”?
Siły „powietrznych policjantów” ciągle mają co robić. W dniach 24-30 marca siły powietrzne NATO nad krajami bałtyckimi musiały cztery razy interweniować z powodu naruszeń przestrzeni powietrznej przez rosyjskie samoloty, które naruszyły przyjęte zasady. W krajach bałtyckich najczęściej kończy się to ostrzeżeniem i odpowiednią eskortą powietrzną, nie dochodzi do poważnych incydentów, jak na przykład w Turcji w 2015 r. Wtedy na terytorium Turcji wleciał rosyjski odrzutowiec. Po 10 ostrzeżeniach ze strony Turków i 17 sekundach — samolot został zestrzelony. Maszyna była zdolna do przenoszenia broni jądrowej. Rosja twierdziła wtedy, że nie naruszyli przestrzeni powietrznej.
Czytaj więcej: Wizyta Šakalienė w Polsce. Polska zapowiedziała wysłanie żołnierzy dla Air Policing oraz sprzedaż broni