Więcej

    Zgromadzenie parlamentarne Polski i Litwy: „Postanowiliśmy spotykać się co roku”

    Konieczne jest pełne wdrożenie traktatu polsko-litewskiego — podkreślono w deklaracji 25. sesji zgromadzenia parlamentów Polski i Litwy. Szef litewskiej delegacji Robert Puchowicz ocenił, że spotkanie odbyło się w ciepłej i konstruktywnej atmosferze.

    Czytaj również...

    25. sesja Zgromadzenia Parlamentarnego Sejmu i Senatu RP i Sejmu Republiki Litewskiej odbyła się w dniach 5-6 czerwca w Warszawie. Przewodniczący litewskiej delegacji Robert Puchowicz ze „Świtu Niemna” bardzo dobrze ocenił wizytę w Warszawie.

    To było bardzo dobre spotkanie. Takich spotkań nie było przez ostatnie cztery lata (poprzednia sesja odbyła się w listopadzie 2021 r. — przyp. red.). Zostaliśmy bardzo ciepło przyjęci. Zobaczyliśmy, że na bardzo wiele tematów mamy tożsame poglądy. Jestem przekonany, że w najbliższym czasie sporo spraw pójdzie do przodu. Postanowiliśmy, że będziemy spotykali się minimum raz do roku, a być może nawet dwa razy do roku — w rozmowie z „Kurierem Wileńskim” polityk podsumowuje spotkanie w stolicy Polski.

    Zgromadzenie parlamentarne Polski i Litwy: „Postanowiliśmy spotykać się co roku”.
    | Fot. Bartosz Nehring, Kancelaria Sejmu RP

    Słowa wstępne. „Najważniejsze pozostaje aktualne”

    „Relacje między naszymi krajami to nie tylko współpraca dyplomatyczna czy parlamentarna, ale również głęboka przyjaźń, ukształtowana przez wspólną walkę, poświęcenie i zwycięstwa. Naszą odpowiedzialnością jest zachować tę więź i przekazać ją przyszłym pokoleniom” — oświadczył przed parlamentarzystami z obu krajów przewodniczący litewskiej delegacji.

    Przewodnicząca polskiej delegacji, wicemarszałek Dorota Niedziela, podkreśliła, że zgromadzenie pozostaje bardzo ważną płaszczyzną współpracy pomiędzy dwoma krajami. „Od 1997 r., kiedy powstało zgromadzenie, wiele się zmieniło w kontekście geopolitycznym i pierwotnych priorytetach, m.in. związanych z wejściem naszych państw do NATO i UE, najważniejsze pozostaje aktualne — wola współpracy w oparciu o wiążące nasze kraje dziedzictwo historyczne i kulturowe, wspólne stawianie czoła szeroko rozumianym wyzwaniom teraźniejszości. Chcemy budować wzajemny szacunek w oparciu o traktat o przyjaznych stosunkach i dobrosąsiedzkiej współpracy, który ma już 30 lat. Łączy nas troska o dobro naszych obywateli Polaków na Litwie i Litwinów w Polsce. Chcemy, aby potencjał naszych relacji, wzmocniony skutecznym dialogiem w obszarze spraw dwustronnych, przekładał się na efektywne współdziałanie w obszarze wielostronnym” — oświadczyła w mowie inauguracyjnej polityk.

    Znaleźć „złoty środek”, który zadowoliłby obie strony

    Po zakończeniu spotkania wydano wspólną deklarację, w której m.in. podkreślono, że „konieczne jest pełne wdrożenie Traktatu między Rzecząpospolitą Polską a Republiką Litewską o przyjaznych stosunkach i dobrosąsiedzkiej współpracy — dokumentu stanowiącego fundament współczesnego, wzajemnie korzystnego współistnienia Litwinów i Polaków”.

    Zdaniem naszego rozmówcy, w przypadku strony litewskiej chodzi o możliwość zapisania imion i nazwisk w formie oryginalnej oraz podwójnych nazw miejscowości.

    — Na Litwie nadal nie można korzystać ze wszystkich znaków diakrytycznych alfabetu łacińskiego. Na przykład członek delegacji Jarosław Narkiewicz nie może zapisać swego imienia z literką „ł”. Rozmawialiśmy, aby w najbliższym czasie udało się tę kwestię załatwić. Gdyby nie udało się w pełni rozwiązać tematu, to przynajmniej musimy znaleźć „złoty środek”, który zadowoliłby obie strony. Poza tym na Litwie nie można oficjalnie umieszczać dwujęzycznych napisów z nazwami ulic i miejscowości. Mamy, niestety, duży problem z podręcznikami. Dotyczy to zarówno szkół polskich na Litwie, jak litewskich w Polsce. Mam nadzieję, że ten problem uda się załatwić w najbliższym czasie, ponieważ tu chodzi o naszą młodzież i nasze dzieci. To jest bardzo ważne, aby miały one odpowiednie warunki do nauki — opiniuje Robert Puchowicz.

    XXV sesja Zgromadzenia parlamentarnego Polski i Litwy zakończyła się wydaniem wspólnej deklaracji
    | Fot. Bartosz Nehring, Kancelaria Sejmu RP

    Sytuacja w regionie

    W dokumencie podkreślono, że „podstawą strategicznego partnerstwa Litwy i Polski, zapoczątkowanego 700 lat temu sojuszem obronnym księcia Giedymina i króla Władysława Łokietka, a następnie umocnionego zwycięstwem pod Grunwaldem, był wspólny sprzeciw wobec polityki opartej na podbojach i terrorze”.

    Podczas XXV sesji wiele uwagi poświęcono sytuacji w regionie. „(Zgromadzenie — przyp. red.) stanowczo sprzeciwia się powrotowi czasów porozumień mocarstw i podziału świata na strefy wpływów, a także nie akceptuje żadnych prób narzucenia Ukrainie porozumienia pokojowego, które nie gwarantuje poszanowania jej niepodległości, suwerenności i integralności terytorialnej oraz nie przewiduje pełnego wycofania wojsk rosyjskich poza uznane międzynarodowo granice Ukrainy” — podkreślili parlamentarzyści obu krajów we wspólnej deklaracji.

    „To było bardzo dobre spotkanie. Nie było takich przez ostatnie cztery lata” — ocenił Robert Puchowicz
    | Fot. Bartosz Nehring, Kancelaria Sejmu RP

    Na jesień zaplanowano spotkanie w Wilnie

    Zaapelowano do krajów sojuszniczych, aby Europa wzięła większą odpowiedzialność w zakresie własnego bezpieczeństwa. Zaznaczono też konieczność zachowania ścisłej współpracy transatlantyckiej. Zobowiązano się również do walki z rosyjską dezinformacją, którą Rosja chce usprawiedliwić własną politykę imperialną. Zwłaszcza wobec swych sąsiadów.

    Dodano również, że „konieczne jest wspólne dążenie do pociągnięcia Rosji do odpowiedzialności za agresję wobec Ukrainy, wymierzenia sprawiedliwości zbrodniarzom wojennym oraz zrekompensowania strat materialnych poniesionych przez państwo ukraińskie i jego obywateli”.

    Członkowie zgromadzenia planują jeszcze raz spotkać się za kilka miesięcy.

    — Spotkanie ma odbyć się w Wilnie. To nie będzie sesja, tylko spotkanie parlamentarzystów obu krajów. Planujemy takie spotkanie zorganizować albo we wrześniu, albo w październiku. Natomiast sesja zgromadzenia ma odbyć się w następnym roku. Najważniejsze, że jest chęć po obu stronach, aby jeszcze w tym roku spotkać się w Wilnie — podkreśla Puchowicz.

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Czytaj więcej: Traktat o przyjaźni między Litwą a Polską. 30 lat później

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Maturzyści składali egzamin z języka polskiego

    Tegoroczna sesja maturalna powoli zbliża się do końca. Pozostała tylko fizyka i chemia. Od dwóch lat można zdawać egzamin państwowy z języka polskiego. 18 czerwca dwunastacy zdawali II część egzaminu. —...

    Dezinformacja a lekcje historii

    Na początku czerwca w Wilnie odbył się szczyt Bukareszteńskiej Dziewiątki i krajów Europy Północnej. W przyjętym memorandum przywódcy wschodniej flanki NATO postanowiono, że kraje będą dążyły do zwiększenia wydatków...

    Reforma podatkowa może negatywnie wpłynąć na gospodarkę?

    Sejm w poniedziałek (16 czerwca) na nadzwyczajnym posiedzeniu rozpatrzył projekty ustaw dotyczących reformy podatkowej, czyli nowelizację ustaw o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz podatku od nieruchomości. „Reforma podatkowa...