Podczas wtorkowej konferencji prasowej litewskie służby wywiadowcze ostrzegły, że darmowe wizy elektroniczne do Rosji zwiększają ryzyko dla bezpieczeństwa Litwy, ułatwiając rekrutację szpiegów przez Moskwę. Z raportu wynika także, że Rosja nie próbowała wpłynąć na zeszłoroczne wyniki wyborów na Litwie.
– Darmowe wizy elektroniczne nie tylko dają litewskim mieszkańcom dodatkową możliwość podróżowania po Rosji, ale także stwarzają dodatkowe ryzyko dla bezpieczeństwa narodowego. Rosyjskie służby wywiadowcze otrzymują informacje o obcokrajowcach przybywających do Rosji w tym samym czasie, gdy cudzoziemiec składa wniosek o wizę. Rosyjski wywiad szuka osób, które mogą mieć cenne informacje lub które, ich zdaniem, są podatne na zwerbowanie przez te służby – mówi „Kurierowi Wileńskiemu” Arvydas Anušauskas, członek Komitetu Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony.
W ubiegłym roku Rosja wprowadziła wobec Litwy i innych 52 krajów możliwość uzyskiwania drogą elektroniczną bezpłatnych wiz do obwodu kaliningradzkiego, Petersburga oraz obwodu leningradzkiego.
– Stan bezpieczeństwa Litwy pozostaje bez zmian. Jesteśmy uzależnieni od tonu politycznego Rosji. Jest ona nadal agresywna. Ale wszystkie zagrożenia z jej strony możemy kontrolować. Nie jesteśmy w beznadziejnej sytuacji – mówi Arvydas Anušauskas.
Departament Bezpieczeństwa Państwa i wojskowy wywiad w dorocznym raporcie wskazały, że darmowe wizy elektroniczne nie tylko dają litewskim mieszkańcom dodatkową możliwość podróżowania po Rosji, ale także stwarzają ryzyko dla bezpieczeństwa narodowego.
„Ułatwienia wizowe i związany z tym wzrost liczby obcokrajowców podróżujących do Rosji stwarzają szczególnie korzystne warunki dla rosyjskich służb wywiadowczych” – czytamy w raporcie.
Zaznaczono w nim, że rosyjskie służby wywiadowcze zwracają szczególną uwagę na udających się do Rosji byłych i obecnych polityków, biznesmenów, funkcjonariuszy organów ścigania, żołnierzy i dziennikarzy. W przypadku udających się do Rosji obywateli Litwy wywiad wydał zalecenie, aby unikać podróżowania w pojedynkę, nie naruszać porządku publicznego, umiarkowanie spożywać alkohol, w miarę możliwości unikać noszenia sprzętu mobilnego i komputerowego, krytycznie oceniać nowych znajomych oraz otrzymywane oferty i prośby.
CZYTAJ WIĘCEJ: Tajna wojna rosyjskich szpiegów na Litwie
Z raportu wynika, że w okresie wyborczym rosyjscy propagandyści koncentrowali się bardziej nie na kampanii wspierającej prokremlowskich kandydatów, ale na zniesławianiu litewskich polityków, którzy byli najbardziej krytyczni wobec rosyjskich władz. Zdaniem służb „pewnym wyjątkiem są tylko wybory do rad samorządowych, w czasie których Rosja dążyła do utrzymania przez lojalnych jej polityków stanowisk w samorządach”. Podczas wtorkowej konferencji prasowej dyrektor VSD Darius Jauniškis nie wykluczał, że próby ingerowania w wyniki wyborów na Litwie mogą mieć miejsce podczas jesiennego głosowania. Jednocześnie stwierdził, że do tej pory litewskie służby nie zaobserwowały żadnych przejawów takich działań.
Według litewskiego wywiadu warunki wpływania na strategiczne decyzje polityczne są ograniczone, ale Rosja nie rezygnuje z prób ingerowania w wewnętrzne procesy polityczne na Litwie. Kreml dąży do rozszerzenia swoich wpływów na Zachodzie za pomocą instrumentów dyplomacji parlamentarnej, a jego najważniejszy cel to usankcjonowanie skutków agresji wobec Ukrainy i podtrzymywanie sporów między krajami UE dotyczącymi polityki sankcji wobec Rosji.