Więcej

    Trudne czasy dla Domu Kultury Polskiej w Wilnie

    Czytaj również...

    W Domu Kultury Polskiej w Wilnie odbyła się wystawa „Polskie drogi do niepodległości – Kino Niepodległej”
    | Fot. Marian Paluszkiewicz

    Z powodu pandemii wirusa SARS-CoV-2 wiosną 2020 r. świat się zatrzymał. Funkcjonowanie społeczeństwa musiało się zmienić, nie wiadomo też, co nas czeka jutro. COVID-19 naturalnie zmienił także sposób funkcjonowania Domu Kultury Polskiej w Wilnie.

    – To był bardzo trudny, ale ciekawy rok. Takich lat chyba jeszcze nie mieliśmy. Zresztą nie tylko my, ale cały świat. Rok 2020 minął pod znakiem koronawirusa. Kalendarz imprez i wydarzeń kulturalnych w tym roku, można powiedzieć, był pusty. Ostatnia impreza odbyła się przed pierwszą falą pandemii, 18 marca 2020 r. w sali koncertowej. Od tego czasu życie kulturalne na żywo prawie zamarło, wszystkie wydarzenia przeniosły się w przestrzeń wirtualną. Czasami odbywają się pojedyncze wystawy, ale, oczywiście, przestrzegamy wszelkich zaleceń – komentuje dla „Kuriera Wileńskiego” Artur Ludkowski, dyrektor Domu Kultury Polskiej w Wilnie.

    Tegoroczna letnia oferta w DKP w związku z pandemią była także mocno ograniczona. Udało się jednak zorganizować miesięczne warsztaty artystyczno-muzyczne oraz dwutygodniowe półkolonie. Udało się także przeprowadzić półkolonie dla dzieciaków. W tegorocznej edycji wzięło udział osiemdziesięcioro uczestników w wieku od siedmiu do dwunastu lat.

    Artur Ludkowski, dyrektor Domu Kultury Polskiej w Wilnie
    | Fot. Marian Paluszkiewicz

    – Co się tyczy naszej innej działalności komercyjno-kulturalnej, no to tutaj było bardzo smutno. Sala praktycznie przez cały czas była wolna. Restaurację „Pan Tadeusz” otworzyliśmy dopiero w końcu maja. Przez jakiś czas działaliśmy normalnie, teraz zaś pracujemy tak jak wszystkie inne lokale gastronomiczne, czyli zamówienia są dostępne tylko na wynos. Z tego dochody są minimalne – ocenia rozmówca.

    Jak zaznaczył, działalność hotelu i restauracji „Pan Tadeusz“ zależy od obecności ludzi, a ich nie ma.

    – Nawet boję się liczyć, jak bardzo zmalała liczba ludzi. W hotelu było jeszcze trudniej, ponieważ praktycznie przez cały czas granice są zamknięte i nie ma gości. Dzisiaj nie mamy ani jednego gościa w hotelu. Działamy w trybie dyżurnym. To wszystko bardzo negatywnie odbiło się na sytuacji ekonomicznej DKP, ponieważ jesteśmy organizacją samofinansującą się. Większość naszych dochodów związana jest z obecnością ludzi – podkreśla dyrektor DKP.

    Dzięki pomocy z Polski oraz własnym zapasom w tak trudnym okresie w DKP udało się uniknąć zwolnień personelu. Dyrektor również dziękuje za tegoroczną pomoc Kancelarii Prezesa Rady Ministrów RP.

    Czytaj więcej: Pandemia i zmiany planów w DKP w Wilnie

    – Na szczęście, nikogo nie musieliśmy zwalniać. Przez ten okres odeszło kilka osób, ale to na własne życzenie. Nasi pracownicy otrzymują wynagrodzenie. Podczas pierwszej pandemii otrzymywali wynagrodzenie postojowe. Obecnie otrzymują częściowo wypłaty postojowe, częściowo zwykłe wypłaty. Na szczęście, udało się nam zachować podobny tryb, jaki był w ubiegłym roku – mówi szef instytucji.

    Ludkowski nie wyobraża sobie nawet, jak ma wyglądać plan na dalszą, niepewną przyszłość. 

    – W takiej sytuacji jest trudno coś planować. Kwarantanna potrwa do końca stycznia 2021 r. A co dalej? Nie mam pojęcia. Są dwa warianty. Optymistyczny wariant jest taki, że ludzie się zaszczepią i wszystko wroci do normy, a pesymistyczny – że wszystko może przeciągnąć się jeszcze na rok, dwa. Zapatrywać się w daleką przyszłość raczej nie zaryzykuję – zaznacza rozmówca.


    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Zima łagodna nie znaczy bezpieczna: ekspert apeluje o zachowanie ostrożności 

    Statystyki te zostały ujawnione w reprezentatywnym badaniu populacji kraju zleconym przez spółkę ubezpieczeniową Lietuvos draudimas. Igoris Lukaševas, szef działu dyspozytorni i służby brygadowej Pogotowia Ratunkowego w Wilnie zaznaczył, że do poślizgnięć najczęściej dochodzi w styczniu i lutym, dlatego bardzo...

    Nowe technologie to wyzwanie dla pracowników i pracodawców. Rynek pracy w 2025 r.

    „W III kwartale 2024 r. 1 mln 481,6 tys. mieszkańców było zatrudnionych lub miało pracę. Liczba zatrudnionych osób wzrosła o 9,9 tys. w ciągu roku. Jednak i w 2024 r. obserwowane jest spowolnienie na rynku pracy. Najwyższy wskaźnik zatrudnienia...

    Najpopularniejsza czekolada 2024 roku: przepyszna czy po prostu modna?

    Smakosze są gotowi zapłacić ponad 10 euro za 100 gramów słodkiego szaleństwa, w niektórych przypadkach cena sięga nawet kilkaset euro. Internetowy hit Deser, który podbija świat, pojawił się w 2021 roku. Jednak ogromną popularność zyskał w roku 2024 dzięki platformie TikTok. —...

    Spektakl „Księżniczka na ziarnku grochu” na zakończenie okresu bożonarodzeniowego

    Krystyna Zimińska, wiceprezes Wileńskiego Oddziału Miejskiego ZPL, w rozmowie z „Kurierem Wileńskim” powiedziała, że świąteczna zabawa od wielu lat cieszy się ogromną popularnością. Zazwyczaj bierze w niej udział ponad 1 tys. dzieci, podobnie było też tym razem. Wieloletnia tradycja — Od ilu lat...