Od 24 lutego, czyli kiedy Federacja Rosyjska rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę, Litwa przyjęła ponad 66 tys. uchodźców z Ukrainy. Uchodźcy są z różnych grup wiekowych. Niepełnoletni stanowią 24 tys., z których 1 076 przybyło na Litwę bez rodziców lub prawnego opiekuna. Na ten moment 18,2 tys. uchodźców znalazło legalne zatrudnienie w naszym kraju. To oznacza, że 53 proc. uchodźców z Ukrainy w wieku produkcyjnym potrafiło podjąć pracę zarobkową. Za pośrednictwem Służby Zatrudnienia pracę znalazło 10 tys. osób, pozostała część znalazła pracę na własną rękę.
Czytaj więcej: W Wilnie uchodźcy z Ukrainy mogą uzyskać różnego rodzaju pomoc
„Podobna mentalność obu krajów, konsekwentna współpraca między partnerami socjalnymi, otwarcie biznesu na osoby przybyłe spowodowało, że Ukraińcy na Litwie czują się bezpieczni nie tylko pod względem socjalnym, ale również ekonomicznym” — podkreśliła przed kilkoma tygodniami dyrektorka Służby Zatrudnienia Inga Balnanosienė.
Problem z mieszkaniami
Litewska Wspólnota Ukraińców, czyli jedna z organizacji społecznych, która reprezentuje ukraińską mniejszość na Litwie, od samego początku włączyła się w pomoc rodakom uciekającym od wojny. Prezes Wspólnoty, Wiktor Czerniszuk, powiedział „Kurierowi Wileńskiemu”, że jego organizacja nie zajmuje się raczej szukaniem pracy dla uchodźców. Dzieli się informacjami, które otrzymują ze strony biznesu lub instytucji państwowych.
— Praca, tak naprawdę, nie jest problemem. Problem dla uchodźców jest jeden, to wynajem mieszkania. Ceny wynajmu bardzo skoczyły w górę. Teraz za jednopokojowe mieszkanie w Wilnie trzeba zapłacić 800 euro miesięcznie. Plus dochodzą opłaty komunalne. Nawet mnie z moimi dochodami trudno byłoby zapłacić taką cenę — wyjaśnia ukraiński działacz społeczny na Litwie.
Komisja Europejska poinformowała przed kilkoma tygodniami, że jest to jeden z najlepszych wskaźników w Unii Europejskiej. Przykładowo, w Bułgarii lub Luksemburgu zatrudnienie znalazło zaledwie 5 proc. uchodźców w wieku produkcyjnym.
„Sądzę, że ocena Komisji Europejskiej jeszcze raz potwierdza, że wspólny wysiłek mieszkańców, instytucji, organizacji pozarządowych dał realne szanse na integrację” — skomentowała sytuację w specjalnym oświadczeniu minister ochrony socjalnej i pracy Monika Navickienė. Szefowa ministerstwa podkreśliła, że zaistniała sytuacja jest też dużą zasługą samych Ukraińców, którzy nie chcą być ciężarem dla Litwy i starają się jak najszybciej znaleźć zatrudnienie.
Czytaj więcej: Kobiety uciekające z Ukrainy chcą pracować, ale też wrócić do domów
Najwięcej w Wilnie
Uchodźcy z Ukrainy są zatrudnieni we wszystkich jednostkach samorządowych kraju. Najwięcej zatrudnionych jest w Wilnie. W stolicy kraju zatrudnienie znalazło 5,6 tys. osób, czyli mniej więcej co trzeci Ukrainiec. W Kownie — 2,4 tys., w Kłajpedzie trochę ponad 2 tys.
— Rejestrując się na naszej platformie, pracodawca ma możliwość zaznaczenia, że oferta jest skierowana również do przybywających Ukraińców. Obecnie na naszej platformie mamy 10,8 tys. wolnych miejsc pracy, z których 3,3 tys. zaznaczono, że oferta dotyczy też Ukraińców — tłumaczy naszemu dziennikowi Milda Jankauskienė, rzeczniczka prasowa Służby Zatrudnienia.
1 400 osób, czyli 8 proc. ogółu zatrudnionych Ukraińców, znalazło zatrudnienie w zawodzie wymagającym wysokiej kwalifikacji.
— Nie słyszałem, żeby uchodźcy skarżyli się na pracodawców, że ich wykorzystują. Może takie sytuacje były przed ośmioma laty, kiedy faktycznie rozpoczęła się wojna. Teraz nic takiego nie słyszałem. Panuje pewien stereotyp, że Ukraińcy przeważnie pracują na budowie. To nie jest prawda. Teraz jest dużo pracowników IT, medyków. Przykładowo są medycy specjalizujący się w określonych dziedzinach, na przykład rehabilitanci, których jest bardzo mało na Litwie. To w tych przypadkach Ukraińcy nawet otrzymują wyższe wynagrodzenia niż mieszkańcy Litwy — komentuje dla „Kuriera Wileńskiego” Wiktor Czerniszuk.
Między pracą a domem
Zdaniem Mildy Jankauskienė największym problemem w znalezieniu pracy przez uchodźcę z Ukrainy jest nieznajomość języka litewskiego oraz znalezienie pracy odpowiadającej kwalifikacjom.
Czytaj więcej: Na Litwie uchodźcy z Ukrainy mogą uczyć się litewskiego. Już jest 300 chętnych
— Na Litwę przybyły najczęściej kobiety z niepełnoletnimi dziećmi i innymi osobami bliskimi. Bardzo często niemożliwe jest pogodzenie pracy z opieką nad osobami starszymi i dziećmi. W niektórych miejscowościach, gdzie mieszkają Ukraińcy, brakuje placówek opieki nad dziećmi — zaznacza rzeczniczka prasowa, dodając, że znalezienie pracy zależy generalnie od kilku czynników, takich jak „odpowiednie kwalifikacje i motywacja do pracy”.
W zawodach o średnich kwalifikacjach znalazło zatrudnienie 11,4 tys. osób, czyli ponad 65 proc. ogółu poszukujących. W zawodach o niskich kwalifikacjach zatrudnienie znalazło 4,6 tys. osób. Zazwyczaj to są pomocnicy kucharza, sprzątaczki oraz magazynierzy.
Średnie wynagrodzenie zatrudnionego Ukraińca to 1 000 euro „na papierze”, czyli grubo poniżej średniej krajowej. Z danych Departamentu Statystyki wynika, że na początku br. średnie wynagrodzenie brutto wynosiło 1 679 euro. W okręgu stołecznym średnie wynagrodzenie brutto jest na poziomie 1 900 euro. Najniższe jest w okręgu tauroskim, gdzie „na papierze” wynagrodzenie wynosi ok. 1 400 euro.
Projekt jest częściowo finansowany przez Departament Mniejszości Narodowych przy Rządzie RL