Więcej

    Z pięściami na ratowników z karetki pogotowia

    Ostatnie głośne wydarzenia – śmierć pracownika pogotowia ratunkowego w wyniku oparzeń i doznanej przemocy fizycznej – zmuszają Ministerstwo Zdrowia RL do rewizji obowiązujących regulacji prawnych i procedur organizacji pracy.

    Czytaj również...

    Mindaugas Kliukas, kierownik Działu Doskonalenia Zawodowego i Szkoleń w Wileńskiej Stacji Pogotowia Ratunkowego, opowiedział „Kurierowi Wileńskiemu” o niełatwej pracy. – Praca pracowników pogotowia ratunkowego jest nie tylko ciężka, stresująca, ale też bardzo niebezpieczna. O tym opowiadają sami pracownicy. Gdy karetka pogotowia przyjeżdża do pacjenta, to pacjent w swoim domu czuje się gospodarzem, a ci, którzy przyjechali ratować jego życie, czują się gośćmi. A, jak wiadomo, gospodarz może zachować się różnie – opowiada Mindaugas Kliukas.

    Nie czują się bezpiecznie

    Według Kliukasa przemoc fizyczna jest rzadziej spotykana, ale z presją psychiczną ratownicy mają do czynienia codziennie. Prawie co druga wizyta pogotowia kończy się upokorzeniem lekarzy.

    – Sytuacje są bardzo różne. Lekarze często spotykają ludzi pod wpływem alkoholu, agresja i niecenzurowane słowa, które lecą w stronę lekarzy, to dla nich codzienność. Pacjenci zachowują się niestosownie, zaczynają krzyczeć, że pogotowie jechało zbyt długo, lekarz jest niekompetentny, bo nie wie, jak leczyć. Zaczynają protestować, że zabierają kogoś do niewłaściwego szpitala, dają niewłaściwą pigułkę. Wiadomo, pacjent wie „lepiej” – przytacza konkretne zdarzenia.

    Jak mówi Kliukas, pacjenci obwiniają lekarzy, że ci nie mają przy sobie np. aparatu rentgenowskiego albo że muszą jechać do szpitala na badania. Czasami dochodzi do rękoczynów. Pracownicy pogotowia nie czują się bezpiecznie, ponieważ nic nie mogą zrobić. Jedynym ich ratunkiem jest poinformowanie policji o niebezpieczeństwie.

    – Czasami powody wezwania karetki są naprawdę karygodne. Były przypadki, że ktoś dzwoni na pogotowie, bo nie może zrobić obiadu, albo 37-letni mężczyzna ma gorączkę 37,2°C. Zdarzało się też jechać, bo kogoś boli ząb – wspomina kierownik Działu Doskonalenia Zawodowego i Szkoleń w Stacji Pogotowia Ratunkowego.

    Jak poinformowano „Kurier Wileński” w Ministerstwie Zdrowia, zgodnie z art. 493 Kodeksu wykroczeń administracyjnych RL nieuzasadnione wezwanie karetki i utrudnianie pracy Ogólnego Centrum Ratunkowego pociąga za sobą ostrzeżenie lub grzywnę od 90 do 200 euro. Wezwanie karetki pogotowia i innych służb (gdy wiadomo, że pomoc nie jest potrzebna) pociąga za sobą grzywnę w wysokości od 200 do 2 tys. euro.

    Czytaj więcej: Czy reforma pogotowia może się udać? Ratownictwo na Litwie czeka na odnowę

    Do nagłych wypadków

    Ministerstwo Zdrowia RL systematycznie prowadzi programy zapobiegania przemocy skierowane zarówno do społeczeństwa, jak i środowiska medycznego. W placówkach medycznych odbywają się konsultacje i szkolenia w zakresie zarządzania konfliktami i kryzysami psychologicznymi. W resorcie powiedziano nam, że jeśli życie pacjenta nie jest zagrożone i nie ma oznak, że stan zdrowia może się gwałtownie pogorszyć, zespół pogotowia nie jest wysyłany. Osoba jest konsultowana telefonicznie lub zaleca się skontaktowanie z polikliniką.

    W razie pilnego wezwania karetki zespół pogotowia ratunkowego jest wysyłany natychmiast, tak szybko, jak to możliwe, a jeśli wezwanie karetki nie jest natychmiastowe – zespół może zostać wysłany w ciągu 60 minut po zarejestrowaniu zgłoszenia.

    Karetka pogotowia powinna być wywoływana w nagłych wypadkach, gdy życie danej osoby jest zagrożone lub jeśli bez pomocy stan zdrowia danej osoby może się pogorszyć. Każda sytuacja jest oceniana przez dyspozytorów pogotowia zgodnie z ustalonymi algorytmami.

    Jak czytamy w opisie wymagań dotyczących świadczenia usług pogotowia ratunkowego, wprowadzonym zarządzeniem Ministra Zdrowia z 6 listopada 2007 r., organy pogotowia świadczą usługi w następujących przypadkach: pomoc medyczna w nagłych wypadkach – w przypadku ostrej choroby, w razie wypadku, przy transporcie pacjentów, którzy muszą otrzymać pomoc medyczną w nagłych wypadkach podczas transportu, gdy trzeba ustalić fakt narodzin i śmierci.

    W miejscach wypadków, katastrof, wypadków, ostrych chorób zagrażających życiu, zdarzeń ekstremalnych i nagłych wypadków, zespół pogotowia zapewnia ratowniczą opiekę medyczną pacjentom ewakuowanym przez służby ratownicze z niebezpiecznego środowiska do miejsca, w którym nie występują czynniki zagrażające życiu i zdrowiu.

    Medyk jak funkcjonariusz publiczny

    Po dramatycznym wydarzeniu i śmierci pracownika pogotowia Ministerstwo Zdrowia zwołało spotkanie z przedstawicielami Departamentu Straży Pożarnej i Ratownictwa, Departamentu Policji i Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, Państwowej Inspekcji Pracy, Ministerstwa Spraw Społecznych i Pracy, a także szefami stacji pogotowia ratunkowego, by wypracować rozwiązania wzmacniające bezpieczeństwo pracowników pogotowia ratunkowego i prowadzące do unikania katastrof, które ostatnio wstrząsnęły społeczeństwem. Przedstawiciele pogotowia ratunkowego, Departamentu Policji oraz Straży Pożarnej i Ratownictwa zaznaczyli, że opracowano już skuteczne i sprawdzone algorytmy działania w zakresie udzielania pomocy w przypadku zagrożenia. Algorytmy współpracy międzyinstytucjonalnej mogłyby jednak też zapewnić lepszą interoperacyjność między służbami ratunkowymi w terenie, dla których z inicjatywy Ministerstwa Zdrowia zostanie utworzona specjalna grupa robocza.

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Ministerstwo Zdrowia systematycznie prowadzi programy zapobiegania przemocy skierowane zarówno do społeczeństwa, jak i środowiska medycznego. W placówkach medycznych odbywają się konsultacje i szkolenia w zakresie zarządzania konfliktami i kryzysami psychologicznymi. Programy studiów medycznych obejmują rozwój umiejętności w zakresie zdrowia psychicznego, odporności psychicznej i umiejętności komunikacyjnych.

    Ministerstwo Zdrowia popiera dodanie do Kodeksu wykroczeń administracyjnych zapowiadaną przez przewodniczącą Sejmu odpowiedzialność administracyjną za naruszenie honoru i godności osób świadczących usługi publiczne (w tym pracowników służby zdrowia) – pisemnie, ustnie, gestykulacjami, za obraźliwe, buntownicze, prowokacyjne lub inne zachowania.

    Przewodnicząca Sejmu Viktorija Čmilytė-Nielsen popiera inicjatywę zrównania medyków pogotowia ratunkowego w Kodeksie wykroczeń administracyjnych z urzędnikami w celu poniesienia wysokości grzywny za upokorzenie ich honoru i godności. Prowadzone byłoby dochodzenie w sprawie takich wykroczeń administracyjnych, a protokoły wykroczeń byłyby sporządzane przez funkcjonariuszy policji.

    – Rozmawialiśmy o problemie, z jakim borykają się pracownicy pogotowia ratunkowego. Często ich warunki pracy są niebezpieczne, otrzymują zarówno groźby, jak i nawet fizyczne działania podczas wykonywania swoich bezpośrednich obowiązków, a możliwość zmiany artykułu Kodeksu wykroczeń administracyjnych, która zapewniłaby większą ochronę personelowi medycznemu, jest rozważana – powiedziała Čmilytė-Nielsen.

    Według niej ochrona mogłaby również zostać rozszerzona na pracowników w innych obszarach sektora publicznego, którzy „czują się nieco opuszczeni lub niewystarczająco bronieni”. Szefowa parlamentu powiedziała, że z inicjatywy członków Sejmu takie poprawki mogą być przygotowane i ona sama zamierza uczestniczyć w inicjowaniu takich poprawek.

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Kodeks wykroczeń administracyjnych przewiduje grzywny za naruszenie honoru i godności polityka państwowego, urzędnika lub osoby pełniącej funkcje administracji publicznej, a także ustawowego urzędnika służby cywilnej, żołnierza, oficera. Medycy nie są uwzględnieni na tej liście.

    Czytaj więcej: Boże Narodzenie w pogotowiu ratunkowym


    Artykuł opublikowany w wydaniu magazynowym „Kuriera Wileńskiego” Nr 50(146) 17-23/12/2022

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    500 euro legalny środek płatniczy, ale nie zawsze i nie wszędzie można nim płacić

    Na stacji benzynowej Viada nie przyjęto banknotu 500 euro W ubiegłym tygodniu w mediach było głośno o absurdalnej sytuacji, do której doszło na stacji benzynowej Viada w Wilnie przy ulicy S. Dariaus i S. Girėno, gdy kobieta chciała zapłacić banknotem...

    Podsumowanie akcji pomocy poszkodowanym przez powódź w Polsce „Razem dla Was”

    Honorata Adamowicz: Zakończyła się zbiórka rzeczowa, akcja pomocy poszkodowanym przez powódź w Polsce „Razem dla Was” w Domu Kultury Polskiej. Ile udało się zebrać? Łukasz Czunkiewicz: Udało się zebrać prawie siedem palet, wypełnionych po sam sufit kartonami. To ogromna ilość,...

    Ministerstwo ds. regionów — więcej pytań niż odpowiedzi

    Tymczasem politolog Vytis Jurkonis, wykładowca w Instytucie Stosunków Międzynarodowych oraz Nauk Politycznych Uniwersytetu Wileńskiego powiedział, że temat utworzenia odrębnego ministerstwa odpowiedzialnego za regiony na Litwie dla polityków jest wygodny i może wypełnić kampanię wyborczą pewną treścią. Więcej pytań niż odpowiedzi – Jak...

    Wzrośnie limit wypłaty gotówki i przelewów dla „podstawowych” klientów

    „Od stycznia 2025 r. koszyk podstawowych usług stanieje z 1,47 euro do 1 euro dla mieszkańców i małych firm oraz z 0,73 euro do 0,5 euro miesięcznie dla osób o specjalnych potrzebach społecznych. Cena koszyka, która jest powiązana z minimalnym...