Więcej

    Podziemia katedry nadal kryją tajemnice. Gdzie został pochowany władca dawnej Litwy?

    Litewscy politycy zainicjowali wszczęcie poszukiwań oraz identyfikacji szczątków Witolda Wielkiego, najwybitniejszego władcy dawnej Litwy. – W XVII w. szczątki księcia prawdopodobnie zostały wywiezione z katedry i z Wilna. Nie wiadomo, czy zostały sprowadzone z powrotem – mówi prof. Alfredas Bumblauskas.

    Czytaj również...

    W kryptach katedry wileńskiej znaleziono dotychczas szczątki ok. 800 osób. Z propozycją odnalezienia i zidentyfikowania szczątków Witolda Wielkiego wystąpiła sejmowa Komisja ds. Walk o Wolność i Państwowej Pamięci Historycznej.

    – Jest to ważny krok w kierunku rozpoczęcia kompleksowych badań katedry i jej podziemi, które dotychczas kryją wiele tajemnic. Wszystkie znalezione szczątki zostaną zidentyfikowane. Jak na razie nikt nie dowiódł, że nie ma wśród nich szczątków Wielkiego Księcia Litewskiego Witolda – mówi w rozmowie z „Kurierem Wileńskim” Darius Jakavičius, przewodniczący komisji, poseł na Sejm z ramienia Partii Socjaldemokratycznej. Polityk zaznacza, że przed zbliżającymi się obchodami 600. rocznicy śmierci Witolda odnalezienie jego szczątków byłoby symbolicznym i ważnym gestem ze strony państwa.

    Miejsce pochówku litewskiej elity

    Katedra wileńska jest miejscem pochówku nie tylko Witolda Wielkiego, lecz także dużej części historycznej elity Litwy. W podziemiach znajduje się 110 metalowych skrzyń, zawierających szczątki ok. 1000 niezidentyfikowanych osób.

    – Litwa dysponuje wystarczającym potencjałem naukowym i sprzętem, aby przy użyciu badań genetycznych DNA zidentyfikować osoby tam pochowane. Wiadomo jest, że siostra księcia Witolda pochowana jest Krakowie, a brat w Pradze. Porównując ich DNA ze szczątkami znalezionymi w katedrze, uda odpowiedzieć na pytanie, czy szczątki Witolda Wielkiego nadal tam się znajdują. Być może uda nam się nawiązać kontakt i zachęcić do współpracy także poszczególne instytucje w Polsce – podkreśla Jakavičius.

    Przechowywane w podziemiach katedralnych szczątki mają być przedmiotem badań bioarcheologicznych i paleogenetycznych. Do ich identyfikacji zostaną wykorzystane nowoczesne metody badawcze. Zbadanie jednej kości przy użyciu elektroforezy kapilarnej może kosztować ok. 4,5 tys. euro, zatem koszty całego przedsięwzięcia wyniosą blisko 2,5 mln euro. – W tym roku zainicjowaliśmy początek procesu, a później będziemy szukać finansowania – zapowiada Darius Jakavičius.

    Znikome szanse na odnalezienie?

    Historyk prof. Alfredas Bumblauskas twierdzi, że szanse na odnalezienie szczątków Witolda Wielkiego w podziemiach katedralnych są niewielkie. – Jak wiadomo, szczątki Witolda znajdowały się w katedrze do połowy XVII w. Źródła historyczne podają, że w XVI w. z rozkazu królowej Polski i wielkiej księżny litewskiej Bony Sforzy została stworzona płyta nagrobna, która najpewniej została umieszczona w krypcie w katedrze wileńskiej, gdzie był pochowany. Ale już w XVII w. szczątki księcia, podobnie jak szczątki św. Kazimierza, mogły być wywiezione z katedry i nie wiadomo, czy zostały sprowadzone z powrotem do Wilna – mówi „Kurierowi Wileńskiemu” historyk.

    Przypomina, że połowie XVII w., podczas najazdu Rosjan, zwłoki św. Kazimierza były wywiezione z wileńskiej katedry do majątku Sapiehów w Różanach, obecnie to terytorium zachodniej Białorusi. – Szczątki św. Kazimierza sprowadzono do Wilna, ale nie od razu po wyzwoleniu miasta w 1661 r., a dopiero po upływie 10 lat. Moim zdaniem szczątki Witolda Wielkiego tak samo zostały wywiezione w obawie przed inwazją moskiewską, ale nie wiadomo, czy przewieziono je z powrotem do katedry. Szanse na ich odnalezienie w podziemiach katedralnych są znikome – nie kryje prof. Alfredas Bumblauskas.

    Możliwa jest też wersja, że zwłoki Witolda Wielkiego przez cały czas znajdowały się w katedrze, ale po jej zdewastowaniu przez wojska rosyjskie znalazły się wśród wielu nierozpoznanych szczątków.

    Wielkorządca Litwy

    Witold (lit. Vytautas), na Litwie zwany Wielkim, wielki książę litewski (1392–1430), był wnukiem Giedymina, synem Kiejstuta, bratem stryjecznym Jagiełły (Władysława II). To najwybitniejszy władca dawnej Litwy, za jego rządów osiągnęła ona szczyt swojej potęgi. Życie Witolda było owiane legendą. Jego matką była Biruta, kapłanka strzegąca świętego ognia, córka możnowładcy z Połągi. Książę Kiejstut uprowadził ją do Trok i tam pojął za żonę. Witold urodził się ok. 1350 r. w Starych Trokach.

    „W młodości Witold zapewne przyjaźnił się z Jagiełłą, jednak w 1382 r. został przez niego ujęty wraz z Kiejstutem i uwięziony. Po śmierci Kiejstuta na zamku w Krewie Witold przy pomocy żony i służącej zbiegł do Krzyżaków i z ich wsparciem rozpoczął walkę o władze na Litwie. W 1384 r. na jakiś czas pogodził się z Jagiełłą, a w 1386 r. razem z nim przyjął chrzest. Był to trzeci z kolei chrzest Witolda. U Krzyżaków został on ochrzczony jako Wigand, później przyjął chrzest według obrządku prawosławnego. Na początku 1390 r. w wyniku konfliktu z Jagiełłą Witold ponownie schronił się u Krzyżaków. W tym roku połączone wojska Witolda i Krzyżaków najechały Wilno. W dalszej walce z Jagiełłą wspomógł Witolda mistrz krzyżacki – Konrad Wallenrod. Witold zdobył zamki w Mereczu i Grodnie, jednak w 1392 r. ostatecznie pogodził się z Jagiełłą i został wielkorządcą Litwy. Od tego czasu konsolidował państwo i walczył z zakonem. Kulminacją była walka pod Grunwaldem 15 lipca 1410 r. Na czele zjednoczonych wojsk stał Władysław II Jagiełło, jednak Witold tradycyjnie jest uważany za głównego triumfatora bitwy” – pisze prof. Tomas Venclova.

    Po bitwie pod Grunwaldem Litwa odzyskała Żmudź oraz znacznie powiększyła swoje terytorium – rozciągała się od Morza Bałtyckiego po Morze Czarne. Witold zreformował administrację Litwy, przyczynił się do umocnienia Kościoła katolickiego, założył pierwszą znaną szkołę na Litwie, w Trokach. Za czasów jego panowania Litwa poddała się wpływom Zachodu i stała się państwem europejskim. W Wilnie zaczęli się osiedlać Żydzi, którym Witold jako pierwszy z władców litewskich, w 1388 r., nadał przywilej.

    W 1429 r. cesarz Zygmunt I Luksemburski wystąpił z propozycją koronacji Witolda na króla Litwy; zrównałoby to status Litwy i Polski. Do pomysłu koronacji przychylił się Jagiełło, ale sprzeciwili się mu panowie polscy.

    Witold zmarł w 1430 r. w Trokach po fatalnym upadku z konia. Miał ok. 80 lat. Został pochowany w katedrze wileńskiej, jednak dokładne miejsce jego pochówku nie jest znane.

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Już za życia, a tym bardziej po jego śmierci szerzył się kult Witolda Wielkiego. Książę jest bohaterem wielu utworów literackich i dzieł plastycznych. Do powstania kultu przyczynili się też Polacy, w szczególności Jan Matejko, który w 1878 r. namalował słynny obraz „Bitwa pod Grunwaldem”, w którego centrum umieścił romantyczną postać Witolda.

    W Wilnie, na Zwierzyńcu, jest ulica Witolda (Vytauto). Skromna i ustronna, raczej nie odpowiada historycznemu znaczeniu tej postaci.

    Czytaj więcej: Witold Wielki w każdej tatarskiej rodzinie


    Artykuł opublikowany w wydaniu magazynowym „Kuriera Wileńskiego” Nr 11 (30) 15-21/03/2025

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Międzynarodowy Dzień Ochrony Zabytków: spuścizna w obliczu konfliktów zbrojnych

    Święto zostało ustanowione w 1983 r. przez Międzynarodową Radę Ochrony Zabytków (ICOMOS). Litwa od 1997 r. obchodzi to święto jako Międzynarodowy Dzień Ochrony Zabytków i Zabytkowych Miejscowości. — Międzynarodowa Rada Ochrony Zabytków co...

    Niedziela Palmowa rozpoczyna Wielki Tydzień

    – Święto upamiętnia triumfalne przybycie Chrystusa do Jerozolimy, przed którym mieszkańcy rzucali gałązki palmowe. Zgodnie z tradycją w Niedzielę Palmową wierni przychodzą do kościoła z palmami – mówi „Kurierowi...

    Pierwsza poetycka jaskółka. 40 lat temu ukazała się antologia „Sponad Wilii cichych fal”

    – Trudno to sobie uzmysłowić, ale od ukazania się tomiku poetyckiego „Sponad Wilii cichych fal” mija już okrągłych lat 40. Wtedy ta „pierwsza jaskółka” w sposób jakże wymowny dowiodła...