Na posiedzeniu, które odbyło się 18 czerwca zostały zaprezentowane narzędzia do pracy dla nauczycieli i dla uczniów, które zdaniem urzędników samorządowych, podniosą poziom wiedzy języka litewskiego w klasach początkowych szkół mniejszości narodowych.
Poziom znajomości litewskiego jest niezadawalający
„W nowym roku szkolnym uczniowie klas 1-4 powinni mieć nie mniej niż sześć godzin lekcyjnych tygodniowo przeznaczonych na nauczanie języka litewskiego. Dotychczas w większości wileńskich szkół mniejszości narodowych liczba godzin przeznaczonych na nauczanie litewskiego wynosiła tygodniowo cztery-pięć godzin” — zapowiada samorząd.
Zdaniem stołecznego wicemera Vytautasa Mitalasa poziom znajomości języka litewskiego wśród uczniów tych szkół jest niezadawalający.
„Przedstawiciele mniejszości narodowych są obywatelami Litwy. Jednak z powodu niedostatecznej znajomości języka litewskiego mają oni dodatkowe utrudnienia przy wstępowaniu na studia wyższe na krajowych uczelniach lub podczas szukania wysoko wykwalifikowanej pracy. Tego rodzaju różnica społeczna powinna być zmniejszana. Pierwszym krokiem jest poświęcenie większej uwagi na nauczanie języka litewskiego w stołecznych szkołach mniejszości narodowych. W ten sposób, nadal ucząc się języka ojczystego, będą oni mogli pomyślnie zintegrować się ze społeczeństwem” — oświadczył Mitalas.

| Fot. Dainius Labutis, ELTA
Wyniki państwowych egzaminów maturalnych różnią się
Według danych samorządowych, wyniki państwowych egzaminów maturalnych w okresie edukacyjnym 2020-2024 w szkołach litewskich i szkołach mniejszości narodowych znacznie się różnią. W 2020 r. w stołecznych szkołach z litewskim językiem nauczania średnie wyniki egzaminu z języka litewskiego i literatury wyniosły 49,5 proc., w szkołach z polskim językiem nauczania — 34,2 proc., z rosyjskim — 32,8 proc. Podobną różnicę odnotowano w 2024 r.: 57,3 proc. 42 proc., 40,3 proc. Podobną tendencję zauważa się porównując również wyniki innych egzaminów państwowych w szkołach z litewskim językiem nauczania i w szkołach mniejszości narodowych.
„Różnice poziomu wiedzy między uczniami tych szkół są widoczne już w klasie ósmej, gdy uczniowie rozwiązują standaryzowane testy z języka litewskiego i literatury. Te różnice pozostają zarówno w klasie dziesiątej jak i w dwunastej. Badania naukowe dowodzą, że nauka języków jest najłatwiejsza i najskuteczniejsza w wieku dziecięcym. Dlatego, chcąc zmniejszyć tę różnicę, powinniśmy inwestować w najmłodszych uczniów” — oświadczyła Unė Kaunaitė, kierowniczka samorządowej spółki edukacyjnej „Edu Vilnius”.

| Fot. Dainius Labutis, ELTA
Czy decyzja samorządu jest prawomocna?
Nie wiadomo na jakiej zasadzie Samorząd Miasta Wilna podjął decyzję o zwiększeniu liczby godzin lekcyjnych przeznaczonych na naukę języka litewskiego. Zgodnie z obowiązującymi przepisami norm higieny liczba lekcji w ciągu dnia w pierwszej klasie to maksymalnie pięć lekcji, w klasach 2-4 — sześć.
Tymczasem samorząd zapowiada, że już od września uczniowie klas 1-4 powinni mieć nie mniej niż sześć godzin lekcyjnych tygodniowo przeznaczonych na nauczanie języka litewskiego.
Nieuczciwe gry polityczne
Wanda Krawczonok, radna stołecznego samorządu mówi, że nie jest dobrze, gdy dzieci są wciągane w rozgrywki polityczne.
— Szkoły mniejszości narodowych znów są wciągane w nieuczciwe gry polityczne. Po tym, gdy resort oświaty zapowiedział, że musi przejrzeć obowiązujące normy higieny, żeby znaleźć wolne godziny dla dodatkowych lekcji języka państwowego, samorządowe władze, kurujące oświatę, zechciały dołożyć swoim oponentom politycznym. W tym dla pani minister oświaty, która jest przecież z obozu socjaldemokratów. Po ostatnich wyborach do Sejmu partia, która nie dostała się do parlamentu, ale sprawuje władzę w samorządzie stołecznym, znowu wykłada na stół kartę mniejszości narodowych, w tym wypadku szkolnictwo. Zamiast naukowo podejść do kwestii nauczania języka litewskiego w szkołach, m.in. przejrzeć programy nauczania, pomoce metodyczne, podręczniki zwyczajnie decydują się na zwiększenie godzin lekcyjnych. To na pewno nie przyczyni się do zwiększenia znajomości języka państwowego. Samorządowa frakcja polska nie zgodzi się z taką decyzją. Musimy też wyjaśnić, czy decyzja podjęta wbrew zastrzeżeniom resortu oświaty w kwestii norm higieny jest prawomocna — wyjaśnia w rozmowie z „Kurierem Wileńskim” radna z ramienia partii Akcja Wyborcza Polaków na Litwie — Związek Chrześcijańskich Rodzin.

Szkoły rosyjskie chcą więcej lekcji litewskiego
Danutė Mišrienė, dyrektorka szkoły Naujamiesčio z rosyjskim językiem wykładowym jest zadowolona z decyzji władz samorządowych.
„Uwzględniając prośby rodziców naszych uczniów w 2024 r. wprowadziliśmy wzmożone nauczanie języka litewskiego w szkole. Uczniowie klas początkowych już teraz mają tygodniowo siedem lekcji języka państwowego” — zaznaczyła na posiedzeniu w samorządzie dyrektorka.
Tymczasem Adam Błaszkiewicz, dyrektor Gimnazjum im. Jana Pawła II w Wilnie zauważa, że szkoły rosyjskie zawsze były przychylne wobec decyzji zwiększania lekcji litewskiego kosztem innych przedmiotów.
— Nie wiadomo kosztem jakich lekcji odbywa się tam nauka litewskiego, być może kosztem lekcji rosyjskiego. Resort oświaty jasno zaznaczył, że dodatkowe lekcje języka litewskiego nie mogą odbywać się kosztem lekcji śpiewu, tańca, plastyki czy wychowania fizycznego. Zaś na dodatkowe godziny lekcyjne w klasach początkowych nie pozwalają normy higieny. Zostają więc tylko lekcje z języka ojczystego, które można zamienić na nauczanie litewskiego. Szkoły polskie nie rozważają takiej możliwości — zaznaczył w rozmowie z „Kurierem Wileńskim” Adam Błaszkiewicz.
SZKOL-Samorzad-2025-06-19-Front.jpg Samorząd Miasta Wilna podjął decyzję o zwiększeniu liczby godzin lekcyjnych przeznaczonych na naukę języka litewskiego dla uczniów klas początkowych szkół mniejszości narodowych Fot. Marian Paluszkiewicz
Czytaj więcej: Egzamin z języka litewskiego: do zdania potrzebny jest wysiłek