„Rozminowywać pola w relacjach”
Dziennikarz zapytał o „pola minowe” w relacjach, które miałyby być rozminowywane przez wspólne badanie historii.
— Uważam, że historią powinni zajmować się historycy. Dobra nauka wymaga umiędzynarodowienia, dlatego popieram rozwijanie wspólnych badań historycznych, jeśli jest na to wola zarówno po stronie naukowców, jak i władz — odpowiedział wiceminister prof. Andrzej Szeptycki.
— Historia staje się problematyczna, gdy zajmują się nią politycy, natomiast jeśli pozostaje w rękach badaczy — niezależnie od tego, czy się zgadzają, czy spierają — zawsze przynosi to wartość. Wspólne badania nad historią polsko-litewską jak najbardziej popieram — przedstawił stanowisko.
Czytaj więcej: Komu pozostawić historię?
Rosyjska polityka „dziel i rządź”
Dziennikarz zasugerował, że Rosja lepiej zna historię naszego regionu, niż my sami. Odniósł się w ten sposób do ciągłego wykorzystywania przez Rosję wątków historycznych.
Czytaj więcej: Majowe cele rosyjskiej propagandy na Litwie: „ewakuowany przesmyk suwalski” oraz „faszyzm Europy”
— Nie wiem, czy Rosjanie ją znają, ale na pewno potrafią ją wykorzystywać zgodnie z zasadą „dziel i rządź”. W mediach społecznościowych widać działania trolli szerzących treści antyukraińskie czy antylitewskie w Polsce i zapewne antypolskie na Litwie. Rosja nie ma głębokiej wiedzy historycznej, ale świetnie wykorzystuje tematy, które mogą dzielić — spostrzegł wiceminister.
Pełną rozmowę „Kuriera Wileńskiego” z wiceministrem Andrzejem Szeptyckim można przeczytać w wydaniu magazynowym dziennika „Kurier Wileński” Nr 41 (116) 11-17 października 2025 r. Rozmowa ukazała się już także na portalu.
