W Europie Zachodniej dzielnice przydworcowe już od jakiegoś czasu przeżywają renesans — z niewygodnych dzielnic przekształcają się w jedne z najbardziej atrakcyjnych miejsc do życia i pracy. Dzielnica wileńskiego dworca również przechodzi transformację, która ma doprowadzić do powstania kolejnego rozwiniętego i atrakcyjnego punktu na mapie stolicy. Jednak pomimo zachodzących tu zmian, okoliczni mieszkańcy skarżą się, że ich sąsiadująca ze Starówką okolica jest nadal niebezpieczna. Sporadycznie, szczególnie o zmroku, dochodzi tu do nieprzyjemnych incydentów z udziałem chuliganów czy narkomanów, jak za dawnych czasów o każdej porze dnia można tu spotkać kobiety zajmujące się prostytucją.
Czytaj więcej: Wileński dworzec zmieni swoje oblicze
Takich miejsc jest znacznie więcej
Jeszcze w okresie sowieckim dzielnica Naujininkai czy aleja Savanorių słynęły jako miejsca, które warto omijać, szczególnie po zapadnięciu zmroku. Sytuacja podobnie wygląda także obecnie. Po zlikwidowaniu taboru romskiego, największego rynku narkotykowego, który do 2016 r. mieścił się na obrzeżach Wilna w dzielnicy Kirtimai, problem narkomanii nie został całkowicie rozwiązany. Problem narkomanii przerzucił się do pobliskiej do dawnego taboru dzielnicy Naujininkai i okolic. Policja otrzymuje niemało informacji, że tam nadal odbywa się handel narkotykami. Szacuje się jednak, że po zlikwidowaniu taboru handel narkotykami znacznie zmniejszył się.
Czytaj więcej: Tabor zlikwidowano, ale problem narkomanii nie zniknął
Narkotyki można kupić z łatwością
Przed kilku laty, po zlikwidowaniu taboru, w Wilnie pojawił się kolejny nowy punkt, gdzie z łatwością można kupić narkotyki. I chociaż w mieście już głośno się mówi o tym, że w dzielnicy Šeškinė handel narkotykami kwitnie, policja oficjalnie nie potwierdza tego faktu.
Na pytanie, w jakich stołecznych dzielnicach poziom przestępczości jest najwyższy, Komisariat Policji Okręgu Wileńskiego nie udzielił w zasadzie konkretnej odpowiedzi.
Sytuacja w mieście jest stabilna
— Nie odnotowaliśmy większego zagrożenia przestępczością kryminalną w Wilnie. Sytuacja na terenie miasta jest stabilna. Owszem, często zdarzają się przypadki, gdy policja łapie handlarzy narkotyków lub kogoś, kto ma przy sobie więcej narkotyku, ale funkcjonariusze intensywnie pracują nad zwalczaniem przestępczości. Nie możemy konkretnie wskazać, które dzielnice są najbardziej niebezpieczne — przestępstwa rejestrujemy na terenie całego miasta — mówi w rozmowie z „Kurierem Wileńskim” Tomas Bražėnas, rzecznik Komisariatu Policji Okręgu Wileńskiego.
Nocne kradzieże
Najwięcej wykroczeń w dzielnicach mieszkalnych oddalonych od centrum miasta dotyczy naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym, zakłóceń porządku publicznego, w nocy najczęściej dochodzi do kradzieży akcesoriów samochodowych z zaparkowanych pod domami aut. W centralnej części miasta, gdzie tętni nocne życie, najczęściej dochodzi do zakłóceń porządku publicznego, m.in. hałasu, bójek z udziałem osób nietrzeźwych, często zdarzają się też kradzieże. Oczywiście, wśród najczęściej rejestrowanych wykroczeń nie brakuje zawiadomień o przemocy domowej — wylicza funkcjonariusz.
Czytaj więcej: Pomoc dla ofiar przemocy domowej w aptekach „Eurovaistinė”
Reagują na setki wezwań
Ogółem w ciągu doby funkcjonariusze otrzymują i reagują na około 800 wezwań.
— Według przeprowadzanych badań mieszkańcy czują się w stolicy bezpiecznie, mają zaufanie do policji, zaś nasi funkcjonariusze rzetelnie wypełniają swój obowiązek służbowy — bronimy, ochraniamy, pomagamy — zaznacza Tomas Bražėnas.
Samorząd dba o bezpieczeństwo w mieście
Od 15 lat o bezpieczeństwo w Wilnie dbają także pracownicy Służby Porządku Publicznego przy samorządzie stołecznym.
— W pewnym sensie odciążają oni funkcjonariuszy policji, gdy chodzi o incydenty czy wykroczenia, za które przewidziane są kary administracyjne. Pracownicy służby reagują na zgłoszenia dotyczące m.in. hałasujących lub słuchających w nocy głośnej muzyki sąsiadów, o pozostawieniu odpadów w niedozwolonych miejscach czy grasujących wandalach, patrolują stołeczne ulice, starają się zapewnić bezpieczeństwo mieszkańcom i gościom miasta — wyjaśnia „Kurierowi Wileńskiemu” Irmantas Kuzas, rzecznik prasowy Samorządu Miasta Wilna. Przypomina, że w mieście zainstalowany jest monitoring — ponad 300 kamer. Z roku na rok kamer na ulicach Wilna będzie coraz więcej.
Z pracownikami Służby Porządku Publicznego można skontaktować się telefonicznie dzwoniąc na nr (8 5) 219 7948 lub mailowo: viesoji.tvarka@vilnius.lt.
Godziny pracy:
- od poniedziałku do czwartku od 6:00 do 23:00;
- w piątek od 6:00 do północy;
- w sobotę od 00:00 do 2:00 oraz od 8:00 do 12:00;
- w niedzielę od 12:00 do 2:00 oraz od 8:00 do 22:00.